Pierwsza kąpiel - 5 zasad

/
4 Comments


     Pierwsza kąpiel, to czynność, która czeka nas po powrocie ze szpitala. Wielu młodym rodzicom może ona spędzać sen z powiem, bo nie ma co ukrywać, że to nie lada wyzwanie. Może jednak nie taki wilk straszny jak go malują?

     Nie wiem czy wiecie, ale nie we wszystkich szpitalach dzieci są myte po urodzeniu. Kiedyś było to regułą. Mamusia na sale połogu dostawała już do karmienia czyściutkie, pachnące, ubrane w świeże ciuszki niemowlę. Dziś wygląda to trochę inaczej. Po pierwsze z racji tego, że maluszki cały czas przebywają z rodzicami, co swoją drogą, jedni chwalą a drudzy nie. Po drugie, dzieciaczki w szpitalach, z reguły, nie są kąpane. Położne po porodzie wycierają je jedynie najczęściej pieluszką, a potem mokrymi chusteczkami. Dobre to czy nie, nie wiem i nie mi o tym decydować. Podobno maź, w której jest dziecko ma w sobie dużo minerałów i wartości odżywczych, dlatego personel szpitalny nie chce małego osobnika pozbawiać takiej bomby witaminowej.
     Nie mniej jednak, gdy wrócimy do domu malucha wypadałoby wykąpać. No bo ile to można wsiąkać te minerały..:) Poza tym, jak wiemy, szpital nie jest sterylną instytucją, a raczej siedliskiem bakterii i z tej także racji woda wskazana.
     U nas pierwszą kąpiel przejęła babcia, która jest położną, więc bądź co bądź na rzeczy się zna. My się przyglądaliśmy i staraliśmy się zapamiętać jak i co po kolei oraz jak z małym osobnikiem obchodzić się w wodzie. Okazało się, że nie jest to takie straszne i trudne jak sobie wyobrażaliśmy, a nasz maluch kąpiele lubi. Żeby jednak wszystko poszło sprawnie i gładko, należy pamiętać o kilku sprawach.

W pomieszczeniu, w którym kąpiemy malucha musi być ciepło. Nie ważne, czy wybierzemy do tego łazienkę, czy pokój dziecka. Ważne jest, aby temperatura pozwalała na rozebranie szkraba i nie może nam on od razu zmarznąć. Pamiętajmy też, że gdy wyjmujemy dziecko z wody, która jest ciepła musimy mieć je w pomieszczeniu, w którym jest ciepło, żeby się nam nie przeziębił. Ciało dziecka nie jest jeszcze zdolne do szybkiego przystosowywania się do zmiany temperatur, ponieważ w brzuszku była ona stała. Optymalna temperatura pomieszczenia to 25 stopni.

Wszystkie potrzebne rzeczy przygotuj wcześniej. Przemyśl, co będzie Ci potrzebne przy kąpaniu maluszka i przygotuj rzeczy tak, aby to co najpotrzebniejsze było pod ręką. Będziecie wystarczająco zestresowani samą kąpielą, więc nie ma co dodatkowo tracić nerwów na gorączkowe szukanie np. ręczniczka. U nas podczas kąpieli niezbędne jest: emulsja do kąpieli (używamy Emolium i bardzo je sobie chwalimy); ręcznik (początkowo wycieraliśmy malucha w pieluszkę flanelową, którą trzeba zmieniać po każdej kąpieli); piżamka, pieluszka, krem do pupy. Przydać się może również oliwka jeżeli nie kąpiemy malucha w emolientach. Po kąpieli noworodka w pierwszych dniach, należy mu również pielęgnować pępuszek. Przydadzą się więc też patyczki dla niemowląt i coś do odkażenia.

Pamiętaj o odpowiedniej temperaturze wody. Optymalna temperatura wody podczas kąpieli to 37 stopni. Najlepiej zaopatrzyć się w termometr, który pomoże nam w przygotowaniu kąpieli. Możemy również sprawdzać wodę metodą tzw. "łokcia". U nas to się jednak nie za bardzo sprawdziło.

Włoski myj zawsze na końcu.  Przystępując do kąpieli najpierw powoli zanurzamy malucha w wodzie. Rękę trzymamy tak, aby podtrzymywała barki i główkę dziecka. No chyba, że używamy wiaderka do kąpieli, albo wanienki, o której wspominałam tutaj. Na początku myjemy całe ciało malucha, a tuż przed końcem włoski. Maluchy powiem najbardziej marzną w główkę i wiele z nich, nie lubi jej moczyć.

Nie stresuj się! Pamiętaj, że Twój nastrój wpływa na dziecko. Jeżeli będziesz się stresować i wykonywać gwałtowne ruchy maleństwo również się przestraszy. A przecież chcemy, żeby kąpiel dla wszystkich była przyjemna. Staraj się więc zachować spokój, mów do maluszka spokojnym głosem. Podczas mycia wykonuj spokojne i zdecydowane ruchy.


     To podstawowe zasady, dzięki którym, nasza przygoda z kąpaniem stanie się przyjemniejsza. Zastanawiasz się jak często kąpać noworodka? To zależy od Ciebie. Zaleca się, aby nie robić tego codziennie. My jednak traktujemy to jako rytuał przed snem i nasz maluch każdego wieczoru ma spotkanie z wodą. Kto u nas kąpie? Oczywiście tata! Mama karmi, tata kąpie - każdy ma swoje obowiązki:)

     Jeżeli o czymś zapomniałam, dopiszcie:)




You may also like

4 komentarze:

  1. Bardzo przydatne rady, to fakt. :) Pierwsza kąpiel jeszcze przede mną, ale zupełnie się nie boję, a co lepsze - wbrew zdziwionym minom innych osób, szczególnie teściowej - do pierwszej kąpieli nie mam zamiaru nikogo zapraszać (jedynie męża ;-)), bo mam doświadczenie z dziećmi, nie boję się nawet takich kilkudniowych maluszków, zatem żadna pomoc w kąpaniu mi nie potrzebna. Oczywiście doskonale wiem, że przy zaproszeniu kogoś nasłuchałabym się miliona, mniej lub bardziej, potrzebnych rad, przez co czułabym tylko irytację. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie a podstawowa zasada to się nie denerwować więc nie ma co zapraszać niepotrzebnych intruzów:) czasem jednak nie ma się wpływu na to, kto z nami jest i nam pomaga ;)

      Usuń
  2. U nas też kąpie tata:) od samego poczatku, ja tylko gdy mój M. był na wyjeździe;) Przy drugim maluszku z pewnością będzie tak samo, tzn. M. bedzie kapał maluszka, a ja zajmę się starszakiem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najważniejsze jest to, by kąpać maleństwo w odpowiednio przystosowanej wanience. U nas świetnie sprawdza się praktyczna wanienka anatomiczna, którą dostaliśmy w prezencie od chrzestnej Zosi. W skład zestawu wchodziła również specjalna podpórka, dzięki której dzieciątko może przyjąć wygodną i co najważniejsze praktyczną pozycję podczas kąpieli.

    OdpowiedzUsuń