Najczęściej czytane
-
Dzisiaj chciałabym Wam zaproponować własnoręczne wykonanie ozdób świątecznych. W tym roku ze względu na stały niedobór czasu:)...
-
Ciąża to piękny czas w życiu każdej kobiety. Nosi ona pod sercem małą istotkę, czuje jej ruchy, obserwuje na monitorze bicie maleńkie...
-
Dzisiaj będzie coś dla młodych mam:) ale nie tylko. Projekt wyprawka. Największa przyjemność jaka czeka nas przed narodzinam...
Oj to prawda. Jak ja byłam w szpitalu, to też położne pchały MM. Niestety wsparcie dot. laktacji w Polsce jest jeszcze znikome. Ale super że Ci się udało. Ja mimo nikłej pomocy, zawzięłam się i też mi się udało karmić :-)
OdpowiedzUsuńBo najważniejsze jest to, żeby mimo trudu się nie poddać i dążyć do celu:)
UsuńNiestety tak jest jeszcze w wielu szpitalach, ale są już miejsca, gdzie wspiera się bardzo mocno matki karmiące. Przynajmniej na początku ich drogi, bo gdy maluch kończy pół roku, to już jest zupełnie inna historia.
OdpowiedzUsuńFajnie, że Wam się udało, bo to wspaniałe doświadczenie.
Zdecydowanie prawda- ciężko o pomoc nawet ze strony pielęgniarek w szpitalu ale dobrze, że Wam się udało :)
OdpowiedzUsuńA mi polozna srodowiskowa jaknsynek mial 10 dni powiediala, z nie wykarmie go piersia, bo jest za duzy, urodzil sie z waga 4500. Karmilam 6 mcy tylko piersia, a cale kp 2 lata. Poczatki tez nie byly latwe,zatem wiem o czym piszesz.
OdpowiedzUsuńŚwietnie że się nie poddałaś i mimo tych słów dalej karmiłaś. Czasem osoby, które właśnie powinny wspierać podcinają skrzydła. Mi położna powiedziała, że jak mnie piersi nie bolą to pewnie nie mam mleka....a ja niedoświadczona przez tydzień się tym martwiłam...na szczęście okazało się to bujdą
Usuń