Nie noś dziecka!

/
2 Comments

    
Tak jak w tytule: Nie noś dziecka! Masz kategoryczny zakaz aby to robić. Zapytasz:  - Dlaczego? Jest wiele powodów. Zaraz Ci kilka z nich wymienię. Pierwszy i podstawowy to taki, że dziecko się przyzwyczai. I poza Twoimi rączkami nie będzie chciało już przebywać gdzie indziej. Przyzwyczaisz małego brzdąca i potem już nic w domu nie zrobisz, nawet do toalety nie pójdziesz, bo ręce będziesz miała ciągle zajęte.
Nie noś dziecka, bo mu skrzywisz plecki. Z pewnością będziesz robić to nieumiejętnie i zaszkodzisz małemu kręgosłupkowi.
Nie noś dziecka, bo na Twoich rękach jest mu niewygodnie i zbyt gorąco. Maluch na pewno jest cały spocony gdy go do siebie przytulasz. A zastanów się tylko, czy chciałabyś siedzieć u kogoś przez cały czas na rękach. Przecież to pięciu minut wytrzymać nie można!
     Jeżeli więc dziecko leży to je zostaw i niech sobie leży. Niech rozgląda się po świecie z tej swojej pozycji, chociaż widzi z niej głównie sufit. Po co malca przyzwyczajać i rozpieszczać.
 
    
     Słyszeliście już gdzieś kiedyś takie złote rady? Ja słyszę je naokrągło. Pytanie, czy muszę nosić malucha zadawane jest zaraz po tym czy karmię piersią. Dwie rzeczy, które najbardziej interesują ludzi. A ja odpowiadam, że mojego dziecka wcale nie muszę nosić. Ja CHCĘ to robić! I nie interesuje mnie, że maluch się przyzwyczai. Bo tak naprawdę on już jest przyzwyczajony. Przez 9 miesięcy w brzuszku był noszony, bujany i kołysany. Dlaczego od razu po urodzeniu ma zostać tego pozbawiony? Wystarczy że musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości i świecie, który jest mu całkiem obcy. Noszenie buduje poczucie bliskości między dziećmi i rodzicami. Maluszek w ramionach bliskich czuje się bezpieczny i kochany. Poza tym dziecko, które jest noszone, jest bardziej spokojne. Noszenie brzuszek do brzuszka pomaga również masować malutki brzuszek, dzięki czemu maluch jest mniej narażony na nieprzyjemne kolki.
     Nie wiem czy wiecie, ale dzieci są ewolucyjnie przystosowane do noszenia. W chwili urodzenia maluchy mają C-kształtny kręgosłup oraz skuloną pozycję ciała (podciągają pod siebie nóżki).   Gdy podniesiemy malucha odruchowo wykonuje on gest obejmowania i wtulania się. Jest to ewidentny znak adaptacji dziecka do noszenia.


     Tak więc ja swoje dziecko noszę. Cieszę się chwilą, kiedy mogę to robić. Bo kiedy mam je nosić i tulić? Gdy będzie w gimnazjum? Niemowlę mamy tylko przez rok! Potem maluch uczy się chodzić i już tak bardzo noszenia nie potrzebuje. Dlatego cieszmy się chwilą i umacniajmy więzi. I nośmy swoje dzieci!


You may also like

2 komentarze:

  1. Masz absolutna racje. Noszenie dziecka zwiększa wieź miedzy nami a maluchami. Polecam przyzwyczajać małego do chusty już od samego początku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja noszę coraz rzadziej, bo z jednej strony sam już pędzi po podłodze, a z drugiej waży już swoje i poprostu plecy mnie bolą heheh. Ale jak był mniejszy to nosiłam go dużo, w końcu jak nie nosić swojego dziecka - nie da się :-)

    OdpowiedzUsuń